piątek, 3 kwietnia 2015

Zagadnienia higieniczne en bref czyli Wiesław w roli pieska

Jak to się robi we Francji wiemy od Rasińskiej - osoby wykwalifikowane, shampooing w wiaderku, bulwary nas Sekwaną i całe sous les toits de Paris oraz foux du fa fa. W polskich i spolszczonych poradnikach sprawy higieniczne brzmią twardym 'h' - "Kto nie ma czasu lub nie chce zajmować się czyszczeniem psa, powinien lepiej nie nabywać takowego" pisze Ernst von Otto w Psie domowym. No właśnie - czyszczenie, szorstka miłość i jej atrybuty:
http://polona.pl/item/24422400/49/
Alternatywą sz-cz jest metoda wy/prze-ciskania. 
Majewski, o którym już nieraz była mowa, opisuje rzecz tak (zauważmy oszczędność wody)
W porze letniej należy psa kąpać częściej w wodzie rzecznej lub stojącej i przy tej sposobności hodowca ...
http://polona.pl/item/24422413/104/
Kreolina wraca w dziewiętnastowiecznych poradnikach lekarskich i weterynaryjnych jako uniwersalny środek dezynfekujący, wygubiający robactwo i "wszelkie świerzbiące wyrzuty". Czyszczenie, dezynfekcja. 
Temperatura. Tu nie ma zgodności - w cytowanym wyżej Psie folwarcznym i obejściowym kąpiel zimą (czyli, jak rozumiem, w kwietniu) ma mieć 24 stopnie, ale już w Tresurze psa pokojowego od 19 do 24. W Psie domowym, z którego szczotki, temperatura kąpieli  w ogóle nie gra roli, a u Błockiego  w Naszych psach - zupełnie w drugą stronę - "37 stopni C" 

A teraz badajcie to (G.M. Piesek pokojowy : jego rasy, hodowla, choroby i ich leczenie, Warszawa 1909):


Piesek, wanienka, kołderka, koronka, żonka, pieczonka.

Owija w wełnianą kołderkę i kładzie na posłanie, w kołderkę i kładzie na posłanie, owija w wełnianą kołderkę i kładzie...


Wtem



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz